W sandomierskiej katedrze pojawił się włamywacz

Proboszcz katedry poinformował policję, że doszło do włamania i kradzieży w świątyni. Złodziej wykradł łącznie tysiąc złotych z trzech skarbonek. Na szczęście jednak funkcjonariusze mieli dostęp do nagrania z monitoringu. Okazało się, że włamywaczem była kobieta.

40-latkę udało się zatrzymać oraz odzyskać połowę skradzionej kwoty. Według polskiego prawa włamywaczka może zostać ukarana nawet na 10 lat pozbawienia wolności.

Policja w Sandomierzu nie ma łatwo i co jakiś czas musi uganiać się za złodziejami. Niedawno udało się złapać mężczyznę, który ukradł elektronarzędzia z jednego z ogródków działkowych.

Katedra w Sandomierzu

Katedra w Sandomierzu jest nie tylko miejscem, gdzie przybywają wierni, aby się modlić. To także jedno z najpopularniejszych miejsc w Sandomierzu, które przyciąga całą masę turystów. Nawet jeśli nie jest się wyznania rzymskokatolickiego, to trzeba przyznać, że włamywanie się do zabytków jest następowaniem na dobra materialne całego miasta.

Nawet najpopularniejsze zabytkowe obiekty bywają celem włamywaczy i złodziei. W końcu nie tylko one same są wiele warte, ale i również wewnątrz znajdują się prawdziwe skarby. Dlatego właśnie tego typu budynki rozpalały wyobraźnie wielu przestępców a także pisarzy powieści kryminalnych.