uroczystość

Narodowy Dzień Zwycięstwa uczczony w Sandomierzu

Na Cmentarzu Katedralnym w Sandomierzu odbyły się uroczystości związane z Narodowym Dniem zwycięstwa. Tradycyjnie złożono kwiaty a także znicze pod pomnikiem 2 Pułku Piechoty Legionów i 4 Pułku Saperów. W wydarzeniu wzięło udział kilka najważniejszych postaci z Sandomierza, w tym burmistrz Marcin Marzec oraz wicestarosta sandomierski Paweł Niedźwiedź.

Narodowy Dzień Zwycięstwa. Uroczystości w Sandomierzu

Znajdują się one w części wojskowej wspomnianego cmentarza. Oczywiście zaczęto klasycznie czyli od odśpiewania mazurka Dąbrowskiego. Po hymnie rozpoczęła się przemowa Marcina Marca, burmistrza Sandomierza, do pary z Pawłem Niedźwiedziem, wicestarostą sandomierskim. O czym było ich przemówienie? Głównym tematem wypowiadanych przez nich słów było cierpienie, jakie ludzie doznali w trakcie drugiej wojny światowej. Po wysłuchaniu słów przemówienia pojawiły się delegacje, które złożyły znicze pod pomnikiem. Pojawili się też przedstawiciele 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, 3. Sandomierskiego Batalionu Radiotechnicznego, Związku Inwalidów Wojennych RP Zarządu Okręgu w Sandomierzu a także Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło w Sandomierzu i Wojskowa Komenda Uzupełnień.

Narodowy Dzień Zwycięstwa obchodzony nie tylko w Polsce

Narodowy Dzień Zwycięstwa obchodzi się w kilku różnych krajach i przypada ono na dwie daty – 8 i 9 maja. Tego pierwszego dnia świętują je Polska, Francja, Wielka Brytania i Czechy. Dzień później jest to święto Rosji i Izraela. Między 1945 a 2015 roku obchodzono w Polsce pod nieco inną nazwą (Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności). Skąd w ogóle to święto? Chodzi oczywiście o upamiętnienie zwycięstwa Aliantów w drugiej wojnie światowej, które przypada na dni 8 i 9 maja 1945 roku. Z dzisiejszej perspektywy może się to wydawać dziwnie, że Polacy i Rosjanie świętują to samo, choć nie do końca jest to prawdą. Dla Rosji, która znajdowała się po stronie Aliantów, zwycięstwo nad Hitlerem było wielki triumfem i początkiem epoki. Dla Polski było to „tylko” pozbycie się jednego z okupantów. W końcu komunistyczna rzeczywistość niewiele różniła się od klasycznej okupacji. Prawa Polaków były ograniczane do minimum a za jakiekolwiek przejawy odrębności groziły srogie represje.

Wpadnij tutaj po więcej informacji z województwa świętokrzyskiego.