Ojciec Tytus Piłat – Dominikanin i ceniony duszpasterz z Sandomierza zmarł

Dominikanie z Jarosławia, gdzie ostatnio rezydował ojciec Tytus Piłat, poinformowali o jego nagłej śmierci. Ten ceniony duchowny w wieku 54 lat odszedł od nas, zostawiając po sobie pustkę. Przez ponad dwie dekady niezmordowanie służył mieszkańcom Sandomierza.

Informację o tragicznym zdarzeniu, które miało miejsce w piątkowy wieczór, dominikanie zamieścili na swojej stronie internetowej. Wyrazili tam swój żal i smutek po stracie ojca Tytusa, który niespodziewanie zmarł po operacji.

Ojciec Tytus to postać znana i szanowana nie tylko w klasztorach. Urodzony w Lublinie w 1970 roku, duchowny ten był cenionym kaznodzieją i katechetą. W 1990 roku podjął decyzję o wstąpieniu do Zakonu Dominikańskiego, a już siedem lat później przyjął święcenia kapłańskie.

W latach 1997-2001 pełnił rolę duszpasterza w Ustroniu-Hermanicach. Następnie, aż do roku 2022, służył mieszkańcom Sandomierza. Tu był subprzeorem klasztoru, duszpasterzem młodzieży i katechetą. Jego działalność nie ograniczała się tylko do tych ról. Był również rekolekcjonistą, większym zakrystianem, sekretarzem kapituły oraz kapelanem ratowników WOPR. Opiekował się również klubem tenisowym i działał jako kronikarz współpracujący z Biuletynem Prowincji.

W roku 2018 ojciec Tytus wraz z innym dominikaninem z Sandomierza, ojcem Marcinem Grubką, udzielili ślubu w Hiszpanii znanej piosenkarce Dorotcie Rabczewskiej (Doda) i Emilowi Stępniowi.